Aaaa!
W sumie chociaż tydzień wolnego między końcem stażu a uzyskaniem Bardzo Ważnego Papieru by mi się zdecydowanie przydał. Nadal się boję, że zbiednieję, w poradniku o samozatrudnieniu, jakiś tydzień temu dołączonego do Dziennika Gazety Prawnej podają za dużo informacji, a ja się nie wyrobię z badaniami lekarskimi, wysępieniem zdjęć z salonu fotograficznego w Gdańsku Oliwie i dostarczeniem wszystkich papierów do Izby Lekarskiej, aaaa!!!
Najpóźniej muszę to zrobić do 6 października, jeśli PWZ chcę dostać szybko. Tyle, że badanie lekarskie będę miała najwcześniej 4 października po południu, 5 pracuję cały dzień i nic na to nie poradzę, zaś w czwartek mam początek pracy o 12, a Izba Lekarska jest otwarta od 11 i znajduje się jakieś 2 godziny drogi od mojej pracy.
Chyba sobie skrócę jedną zmianę w pierwszy czwartek października… Jeśli się uda… Fajnie tak, czwartego dnia od podjęcia pracy na nowej umowie…
Niech mnie ktoś psytuli… Bo wcorajse dłuuugie psytulanie zostawiło mnie na lekkim głodzie… 😉