Getpink znana też jako bezik wskazała m.in. mnie, cobym wzięła udział w tym, hmm, plebiscycie blogowym? Polega on na odpowiedzeniu na 11 pytań wskazującego, wskazaniu kolejnych 11 uczestników i zadaniu im swoich 11 pytań. Ponieważ jednak dzisiaj jest typowy czwartek (stali Czytelnicy powinni wiedzieć, co to oznacza, jeśli chodzi o moją pracę), to na razie ograniczę się tylko do tego pierwszego kroku, po czym pójdę pod prysznic i spać w moim nowiutkim, wygodnym łóżeczku. Albowiem moja wena twórcza poszła się bujać wraz z podejrzeniem złamania guza szczęki podczas próby ekstrakcji zęba u mojego ostatniego pacjenta. (kto nie wie, co to guz szczęki, niech se wygugla. I nie chodzi o nowotwór.)
Oto pytania od getpink i moje odpowiedzi:
1. Logicznie rzecz biorąc czy ufając intuicji?
Jak się da, to logicznie, jak można, to intuicyjnie. Wiem, że to wykrętna odpowiedź, ale generalnie jestem fanką logicznego myślenia i próbuję podchodzić do życia rozsądnie i trzeźwo. Czasami jednak się nie da i dobrze jest wtedy zaufać intuicji.
2. Słonecznie opalona czy dumna i blada?
Naprawdę chciałabym kiedyś opalić się na zdrowy brąz, żadnej chamskiej solarki czy coś w tym stylu. Niestety moje wylegiwanie się na słoneczku zwykle kończy się oparzeniem słonecznym i zwiększeniem ilości piegów (które bardzo lubię). Więc nawet jeśli chciałabym inaczej, to pozostaję bladolica.
3. Szpinak czy botwinka?
A jak smakuje botwinka, bo nie kojarzę?
4. Rock czy hip-hop?
Zdecydowanie i bez wahania rock.
5. Góry czy morze?
Zdecydowanie i bez wahania morze. Góry wyglądają pięknie, ale z chodzeniem po nich jest już gorzej.
6. Wierność czy namiętność?
Wierność.
7. Trudniej jest ci się smucić czy cieszyć?
Chyba smucić. Łatwo się przejmuję różnymi rzeczami, ale wbrew mojemu częstemu wyrazowi twarzy smucę się rzadko.
Tak BTW, mój obecny idol, Jeremy Renner – ten od „The Hurt Locker” i paru innych filmów – jest nazywany „Hollywood man of intensity”, ale on łatwość utrzymania takiego tytułu tłumaczy tym, że po prostu tak wygląda jego twarz, jak rozluźni jej mięśnie – tzw. resting face. Taka mała dygresja. Kto nie siedzi na tumblrze, ten nie wie, o co chodzi :(.
8. Pływanie czy klub fitness?
Pływanie, chociaż moja pasja prób utopienia się niestety nie przetrwała za długo :(. Ale nauczyłam się unosić na wodzie i wypady do aquaparków będą teraz sprawiały mi więcej frajdy :).
9. Co dla ciebie ważniejsze: zmysł wzroku czy zmysł słuchu?
Chyba wzroku.
10. Perfumy zwiewne czy oszałamiające?
Leciutkie, słodkie i zwiewne.
11. Mieć czy być?
Bycie jest podstawą wszystkiego.