Proszę, aby nie traktować poważnie wszelkich wypisanych gróźb uszkodzenia ciała, dokonanego przy użyciu lub nie sprzętu stomatologicznego. NIE ROBIĘ kanałówek bez znieczulenia, przed rozpoczęciem opracowywania ubytku też pytam, czy pacjent sobie życzy znieczulenie. NIE BĘDĘ nikogo tłuc kątnicą bądź rączką od dźwigni prostej. Nigdy też nie czyniłam wyżej wspomnianych rzeczy. Groźbami bez pokrycia chcę po prostu położyć nacisk na moje zdanie na temat różnych zachowań. Nie jestem osobą śmiertelnie poważną i piszącą zawsze bezwzględnie serio, chociaż czasem mogę nie załapać jakiejś aluzji.
No. To proszę się nie bać. Ja nie z tych sadystów-dentystów.
[tylko z trochę innych ;)]