Łojezu jak mi się nie chce.
Powinnam zrobić małe prasowanie. Wymiana żwirku w kociej kuwecie mnie nie ominie. Prasowanie zostanie na jutro.
I nie mam ochoty już spać na mojej cudownie twardej wersalce, chcę swoje łóżko. To nic, że właśnie zdałam sobie sprawę, że materaca jeszcze nie zamówiłam…
Co chyba zaraz nadrobię.