Kategorie
Praca

Zakupy

Poniedziałek. Wczesne popołudnie. Lidl. k. staje grzecznie w kolejce. Przed nią pani po 60-tce w towarzystwie chłopięcia z nadwagą, lat około 8.

Kasjerka kasuje. Ponieważ w testach osobowości, które k. kiedyś namiętnie rozwiązywała, wyszło jej, że ma charakter oceniający, zgodnie ze swoją osobowością patrzy sobie na to, co osobniki przed nią kupują.

Do ręki chłopięcia trafia paczka Mamby czy innego Maoam. Zaraz potem lizak Chupa Chups.

Po chwili babcia chłopięcia wręcza mu papierowy woreczek z ciemnymi ciastkami.

A na koniec puszkę 7Up.

Miałam ledwo powstrzymywaną ochotę zapytać, czy do dentysty chodzą regularnie, czy tylko wtedy, gdy boli? A może wcale, skoro mleczaki i tak wypadają?