Założyłam sobie konto na chomikuj.pl. Przyszedł do mnie email „Witamy Chomika k.!”
Momentalnie nabrałam ochoty na powrót do gryzoniowej przeszłości. Miałam już myszki i chomiki (te drugie nie do końca fajne), mogłabym mieć szczurka.
Jest tylko jedno duże ale.
Właściwie dwa. Futrzaste, ogoniaste, miauczące dwa „ale”.
Moje koty miałyby takie kino, że gryzonia aż żal.
Więc ze szczurka chyba nici.
Poza tym, cała moja październikowa wypłata się rozejdzie, więc nie mam kasy.
Świetny i uniwersalny argument przeciwko robieniu takich niepotrzebnych rzeczy :).