I, cholipka, nie wiem, jak to wszystko ogarnę. Powinnam zacząć się pakować, bo potem nie będzie kiedy. Spakowanie dobytku w całym pokoju to coś innego od godzinki zbierania rzeczy, bo się wyjeżdża na dwa tygodnie.
Przeprowadzka miała być po 15 października. Będzie 13 i 14. Będę w tym domu mieszkać jeszcze tylko 9 dni.
O, ścisk w dołku, jak fajnie.