Kategorie
Osobiste

Aparatka

Dokładnie miesiąc temu zadrutowałam sobie ząbki. Leczenie aparatem stałym metodą łuku prostego. Zamki metalowe, ligaturki koloru miętowego, łuki na razie jedne z najcieńszych.

Koszmaru nie było. Średnio jestem w stanie odgryzać (aczkolwiek z pizzą daję radę 😉 ). Nie chodziłam po ścianach. Zobaczymy, co będzie przy grubszych łukach.

Po kilku godzinach od założenia (w piątek) odpadł mi jeden zamek, dokładnie rurka na dolnej prawej szóstce. Zostałam ostrzeżona, że tak się może stać, więc teraz mam dookoła tego zęba pierścień. Odpaść nie odpadnie.

Celem zrobienia miejsca na obrócenie stłoczonych zębów zrobiono mi tzw. stripping, czyli cieniutkim wiertłem zniesiono część warstwy szkliwa zębów bocznych. Po miesiącu cienkie szpary między zębami górnymi stały się grubszymi szparami (ok. 1-1,5 mm) między prawą górną trójką i dwójką, i lewą górną jedynką i dwójką, reszta zębów do siebie przylega. Na dole wielkich zmian nie zauważyłam.

Wymiana łuku w najbliższy czwartek. Ligaturki będą różowe 😉

PS. Jeszcze wracając do baterii mojego Pocketbooka – Legimi kazało mi przywrócić ustawienia fabryczne. Poza tym wyłączyłam automatyczną synchronizację i WiFi. Producent kazał mi przetestować wytrzymałość baterii, wyłączając oszczędzanie akumulatora i uruchamiając pokaz slajdów ze zdjęć domyślnie obecnych w pamięci czytnika. Miał wytrzymać tak 5 godzin. Po 6,5 poziom baterii wynosił 36%, potem zrobiło się późno. Poza tym bateria ogólnie prawie mi już nie „spada”. Znaczy pomogło, ale mam nadzieję, że nie będę tego (ustawień fabrycznych) musiała często powtarzać, bo to upierdliwe jest.

3 odpowiedzi na “Aparatka”

Mogłabyś napisać coś więcej o takim aparacie? Jak często trzeba bywać na kontroli/”serwisowaniu” tego sprzętu? Jakie są problemy z tym związane? Na co powinienem zwrócić uwagę? Pewnie mnie to czeka już niedługo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *