Należy zdać maturę na poziomie rozszerzonym z wymaganych przez uczelnię przedmiotów: obecnie jest to zazwyczaj biologia i chemia.
Należy napisać ją na tyle dobrze, by dostać się na kierunek stomatologia na jakimś uniwersytecie medycznym.
Należy przejść przez 5 lat studiów, które do prostych nie należą.
Należy zdać sesję dyplomową, czyli letnią egzaminacyjną po 5 roku.
Nie trzeba pisać pracy magisterskiej.
Po zdaniu ostatniego egzaminu uzyskuje się dyplom lekarza dentysty.
Ów dyplom zanosi się do Okręgowej Izby Lekarskiej odpowiadającej miejscu zameldowania, wraz z podaniem o skierowanie na staż i wydanie ograniczonego prawa wykonywania zawodu.
Szczęśliwego absolwenta z dyplomem dentysty czeka potem roczny staż, który w programie zawiera nie tylko 47 tygodni szlifowania zdobytych podczas studiów umiejętności lekarskich z dziedzin stomatologii, ale też szkolenia w zakresie prawa medycznego, orzecznictwa, ratownictwa i bioetyki. W trakcie lub po ukończeniu stażu zdaje się Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Państwowy (LDEP), który jest drugim warunkiem uzyskania Prawa Wykonywania Zawodu i ważnym wyznacznikiem przy staraniu się o dostanie na specjalizację.
Ten blog należy do dentystki tuż po studiach i jeszcze przed stażem.
Będę tu pisać troszkę o swoim prywatnym życiu, troszkę o pracy. Taki pamiętnik osobisty.
Mam 24 lata, duszę jeszcze młodą, naiwną i nie do końca dojrzałą, ale w kwestiach pracy odpowiedzialną. Mieszkam i pracuję w województwie pomorskim. Jestem jedynym dentystą w rodzinie. Noszę okulary. Mimo, iż czasem mogę się podpisywać jako „k.”, moje imię nie ma z tą literką nic wspólnego. I to w sumie tyle, co musicie na razie o mnie wiedzieć.
Jeżeli będą czytać tego bloga osoby, które znają mnie z innych wcieleń, proszę o uszanowanie mojej chęci zachowania większej niż kiedyś anonimowości.
Dzień dobry. Życzę Wam przyjemnej lektury.