Pierwszy film, przyznaję się, spiraciłam. Obejrzałam w oryginalnej wersji językowej i bardzo mi się całość podobała, kilkakrotnie wracałam do niektórych momentów. Aż w końcu kupiłam sobie legalne wydanie na BluRay. I mam, jestem rozgrzeszona 😉
W czwartek obejrzałam ten film z polskim dubbingiem. O ile polski dubbing do filmów animowanych zazwyczaj jest świetny (filmów aktorskich z dubbingiem nawet nie tykam – kilka razy próbowałam i mam traumę), tu mi nie podszedł – może dlatego, że byłam przyzwyczajona do oryginału. Polskie, raczej anonimowe głosy to nie Craig Ferguson i Gerard Butler ze szkockimi akcentami czy Jay Baruchel i jego nosowa, pochodząca z Kanady angielszczyzna. To nic, że bohaterowie są Wikingami…
Tak czy siak wiedziałam, że pójdę na drugi film. Jak rzadko się upierałam, że na 3D – moda na robienie wszystkich filmów w 3D mnie denerwuje, no ale tutaj mieli dużo latać.
Dzisiaj poszłam. Jeszcze raz dzięki Ł. za postawienie biletów 😉
Wnioski?
1. polski dubbing nadal mi nie podchodzi. Zapewne wynika to z ograniczeń materiału źródłowego – pod koniec zwróciłam uwagę, że postacie poruszały ustami dość powoli, a przeszkadzał mi właśnie dość przeciągły czy przerywany styl wypowiedzi. Wniosek jest jeden – trzeba to dopaść w oryginale i porównać (czyli po wydaniu DVD/BR). Jest o niebo lepiej od wyczynów w filmach aktorskich, spokojnie. To tylko ja się czepiam 😉
2. 3D absolutnie nie przeszkadza. Obraz jest jasny, wyraźny, efekt przestrzenności momentami super. 3D może nie jest „must-see”, ale film na pewno na nim nie traci (jak filmy z wytwórni Marvel, w których 3D powoduje, że sceny walk są zatarte).
3. akcja drugiego filmu dzieje się 5 lat po pierwszym, więc bohaterowie są więksi, część z nich jest dojrzalsza, ale też fabuła jest taka bardziej… dorosła. Z tematyki tolerancji i akceptacji przechodzimy do kwestii odpowiedzialności i priorytetów, zdolności do podejmowania bardzo dojrzałych decyzji i stawiania czoła potencjalnie zabójczym przeszkodom. Nie jest już leciutko. Tu się dzieją poważne rzeczy.
4. można się pośmiać i popłakać.
5. animacja jest REWELACYJNA.
6. ciężko mi ten film ocenić liczbowo (x/10), bo nadal nie wiem, jak go odebrać w stosunku do pierwszego w serii. Na pewno nie był to zmarnowany seans. Na pewno pójdę na trzecią część. Więc chyba mogę polecić…